środa, 31 grudnia 2014

Wykaz czasopism naukowych 2014

Czołem,

pojawił się zaktualizowany Wykaz czasopism naukowych, dostępny pod tym linkiem:
Wykaz czasopism naukowych 2014


Pozdrawiam,
Jakub Szymkowiak

Pomoc w badaniach - ankieta!

Poproszono nas (=czytelników bloga) o pomoc w zbieraniu danych do ankiety - pomożemy? Poniżej informacje od Autorów z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego i Zakładu Antropologii PAN we Wrocławiu:


Zapraszamy do wzięcia udziału w badaniu Uniwersytetu Jagiellońskiego i PAN we Wrocławiu poświęconemu czynnikom wpływającym na to jak oceniamy mężczyzn. Ankieta jest skierowana do kobiet i mężczyzn, a jej wypełnienie nie zajmuje więcej niż 10 min. Bardzo prosimy o wypełnianie ankiety i udostępnianie jej dalej:


dziękujemy za pomoc,

Andrzej Galbarczyk PhD
Department of Environmental Health
Jagiellonian University Medical College


czwartek, 4 grudnia 2014

"Czas na dyskusję nad przyszłością PAN"

Jak relacjonuje Polskieradio.pl, podczas wręczania nagród FNP miała miejsce następująca wypowiedź Minister Nauki, prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej:
"... ogłaszam dyskusję nad przyszłością Polskiej Akademii Nauk za rozpoczętą [...]. Czasy prikazów i ukazów już minęły. Czas jest na dyskusję nad przyszłością PAN"

cały materiał tu 

nie do końca rozumiem w jaki sposób Minister nawiązała do przedmówcy (szczegóły w linku), ale mniejsza o to - wykorzystam tę wypowiedź jako pretekst i przyłączę się do pytania o przyszłość PAN. Chciałbym zadać proste pytanie: 
Czy jest sens dalszego utrzymywania PAN w obecnej postaci?

Najpierw diagnoza: pogląd zdecydowanej większości pracowników PAN, których mam przyjemność znać, na stan nauki eko-ewo w jednostkach Akademii jest negatywny. Problemów jest bardzo wiele, ale wymieniając najważniejsze trzeba wspomnieć o niskich lub skrajnie niskich zarobkach pracowników, przekładających się na niską motywację i zaangażowanie oraz słabej organizacji pracy. Większość ludzi, których znam ma dość tego stanu, a ci którzy naprawdę chcą coś robić, mają dość podwójnie. 
 A teraz konkrety - moim zdaniem są dwa rozsądne wyjścia:
1. Likwidacja  
 Likwidacja wcale nie jest nierealna i z gruntu zła, uważam, że nic wielkiego by się nie stało. W wielu krajach nie ma AN, tylko uczelnie, a nauka stoi na znacznie wyższym poziomie. Zakładam, że połączenie PAN z uczelniami nie oznacza likwidacji majątku (budynków, sprzętu) ani zasobów ludzkich - to wszystko po prostu będzie funkcjonowało pod innym szyldem. Być może koncepcja naukowca odciętego od studentów, skupionego tylko na nauce, w sytuacji permanentnego niedofinansowania, jest po prostu błędna i nie może działać? A może taka transformacja pozwoli na zmniejszenie kosztów zarządzania i usprawni system?

2. Radykalna reforma
 Jestem przekonany, że stopniowe zmiany zachodzące obecnie w PAN, mają tempo zbyt wolne by zdążyć przed kolejnym zlodowaceniem. Wybaczcie ironię ale po 25 latach wolności, niedawnych reform, nowego sposobu finansowania, nowej oceny parametrycznej, naukowiec pracujący w PAN musi nadal pisemnie uzasadnić chęć użycia państwowej lornetki poza budynkiem, a doktorant musi przynieść z domu krzesło, jeśli chce przy biurku siedzieć, a nie stać (obie historie, niestety, prawdziwe! znam ich więcej...). Obecnie nie ma żadnych zmian, są jedynie ruchy Browna, a w połączeniu z narastającą biurokracją (ustawa o zamówieniach) diagnoza jest mało optymistyczna: stan ciężki, stabilny. Potrzeba reform typu granat, a nie stopniowych przekształceń punktu regulaminu dotyczącego... Mamy dookoła różne dobre wzorce, dlaczego chcemy je wprowadzać w tempie jednego paragrafu na dekadę? Dlaczego nie żal nam czasu na te powolne zmiany? Świetnym przykładem niechęci do reform, choć w mniejszej skali, jest historia CBE - przecież tam siedzieli ludzie publikujący w Evolution i Ecol Appl, ale do końca nie dało się zreformować wewnętrznych przepisów i ostatecznie całość zlikwidowano.

Nie wiem które wyjście jest lepsze, nie mam wystarczających informacji by w tej sprawie coś sugerować (chociaż jestem ekologiem i wierzę w dobór, który sam zweryfikuje zasadność istnienia PAN na drodze konkurencji z uczelniami). Natomiast obecnie realizowany jest trzeci scenariusz, moim zdaniem najgorszy: czekanie! Jestem przekonany, że likwidacja jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż trzymanie pod kroplówką i respiratorem pacjenta w stanie śmierci klinicznej kolejne długie lata. Dlaczego? Dlatego, że wiele zdolnych osób, zamiast działać, zajmuje się obecnie survivalem, czyli próbą zamknięcia bilansu kalorycznego i opłacenia rachunków za 1500-1800zł na rękę, próbą ratowania instytutu w sytuacji permanentnego deficytu instytutowego budżetu itp. Kolejne młode pokolenie jest wciągane w tę pułapkę, mamione wizjami i często zdolni ludzie, wcale nierzadko wybitni wręcz naukowcy, trwają, licząc, że może będzie lepiej, może reforma coś zmieni, może nowy minister itp. Otóż nic się nie poprawi jeśli nie będzie radykalnych reform strukturalnych, a z kroplówki będzie kapać jak obecnie. Za 20 lat będzie tak samo jak dziś, jeśli nie gorzej. Lepiej zlikwidować w całości ten interes i pozwolić by osoby zdolne wypłynęły na uczelniach, a osoby mniej zdolne poszły do innej pracy. Moim zdaniem potrzebujemy odważnych decyzji i konkretnego kursu, ale nie stójmy w rozkroku. Jeśli są już decyzje o likwidacji PAN, to zróbmy to szybko, ale nie realizujmy scenariusza powolnego odłączenia kroplówki.
michał żmihorski

sobota, 22 listopada 2014

Ustawa o ochronie zwierząt w badaniach naukowych

 www.sciencenews.org

Dostałem informację od dr. Roberta Mysłajka (WB UW a także SDN "Wilk") o poważnym konflikcie dot. podejścia do zwierząt, między organizacjami zajmującymi się prawami zwierząt a organizacjami chroniącymi przyrodę. Poniżej wklejam informacje, które dostałem od Roberta, warto z pewnością przyjrzeć się tej sprawie:

"Odbyły się trzy posiedzenia nadzwyczajnej podkomisji ds. rozpatrzenia rządowego projektu ustawy. Bardzo aktywne są tam organizacja praw zwierząt. Zebrali ponad 50 tys. podpisów pod petycją wzywającą do zaostrzenia ustawy. Ich postulaty można znaleźć tu.

Organizacje praw zwierząt postulują całkowity zakaz badań na dzikich zwierzętach i na zwierzętach bezdomnych (m.in. wałęsających się psach i kotach), chcą by w komisjach co najmniej połowę składu stanowili humaniści i przedstawiciele humanitarnych NGO, chcą gwarancji co najmniej 3 przedstawicieli humanitarnych NGO w LKE i KKE, co więcej żądają by w LKE byli wyłącznie przedstawiciele humanitarnych NGO, a nie przedstawiciele organizacji przyrodniczych zajmujących się ochroną gatunkową zwierząt.

Działania tych organizacji traktowano są w Sejmie niezmiernie poważnie. Szczególnie dlatego, że odbywały się wybory samorządowe, a te potencjalne 50 tys. wyborców są nie do pogardzenia dla każdej partii. Wręczenie petycji wicemarszałek Sejmu Wandzie Nowickiej odbyło się z wielką pompą: https://www.youtube.com/watch?v=_lnF1LELPlQ

Do rządowego projektu weszło już szereg zmian sugerowanych przez te organizacje.

Posiedzenie połączonych sejmowych komisji rolnictwa oraz nauki, na której będzie rozpatrywany obecny projekt ustawy będzie rozpatrywany 26 listopada. Warto by wcześniej przewodniczący komisji, marszałek Sejmu i minister nauki otrzymali pisma nie tylko od organizacji praw zwierząt ale także od instytucji naukowych, bo inaczej Sejm ustawę zmieni w taki sposób, że prowadzenie badań na zwierzętach będzie ogromnie trudne.
"

Tyle dostałem od Roberta. Przesłał mi on również pisma i zestaw postulatów strony naukowców przeciwnych zaostrzaniu Ustawy zgodnie z postulatami powyżej opisanymi. Można w tych pismach m.in. przeczytać stanowisko przyrodników w sprawie poszczególnych postulatów zawartych w przytaczanej petycji:

Ad.1. Realizacja wszelkich działań na rzecz ochrony gatunkowej dzikich zwierząt musi się opierać na rzetelnych podstawach naukowych. Uzyskiwane w trakcie projektów badawczych informacje służą m.in. opracowaniu, wymaganych przez Ustawę o ochronie przyrody, programów ochrony gatunków, planów zadań ochronnych [...]. Bez nich niemożliwe jest także prowadzenie programów reintrodukcji zagrożonych gatunków. Wśród zmian do projektu ustawy zaproponowanych przez organizacje tzw. humanitarnej ochrony zwierząt znalazły się propozycje całkowitego zakazu badań nad dzikimi zwierzętami lub też uwarunkowanie tych badań „specjalnym” zezwoleniem. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami [...] prowadzenie badań naukowych wykorzystujących zwierzęta dzikie objęte ochroną ścisłą i częściową [...], wymaga, w zależności od statusu danego gatunku i zakresu terytorialnego projektu badawczego, uzyskania zezwoleń od Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, regionalnych dyrektorów ochrony środowiska lub Ministra Środowiska. [...] Tym samym już obecnie prowadzenie badań naukowych na ogromnej większości kręgowców występujących w stanie dzikim jest w Polsce obwarowana koniecznością uzyskiwania znacznie większej liczby zezwoleń niż to jest w przypadku zwierząt laboratoryjnych lub gospodarskich. Obecny zapis rządowego projektu ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych w pełni zabezpiecza dobrostan dzikich zwierząt dając jednocześnie możliwość prowadzenia niezbędnych badań naukowych, a jego zaostrzanie jest nieuzasadnione.

Robert zostawia również do siebie adres kontaktowy (robert.myslajek@gmail.com) gdyby ktoś chciał uzyskać więcej informacji lub aktywnie włączyć się do przeciwdziałania powyższym postulatom.
 
Mój komentarz [mż]: 
sprawa zadawania niepotrzebnego cierpienia zwierzętom w czasie różnych badań jest z pewnością poważnym problemem, a podejście do tej kwestii prezentowane przez naukowców bywa skrajnie nieodpowiedzialne. Sam uwaliłem niedawno pewien grant, właśnie z uwagi na wpisywanie lekką ręką liczby zwierząt przeznaczonych do "rozwałki" dla dobra, wątpliwego z resztą, projektu badawczego. Ten sam problem pojawia się w przypadku niekontrolowanego samplingu - ile set projektów odłowu bezkręgowców w pułapki zabijające, bez żadnej kończącej je publikacji, mamy zrealizowanych w Polsce? 
Ale droga, którą idą organizacje typu PETA jest moim zdaniem zła. Nie sprostamy wyzwaniom ochrony rzadkich gatunków jeśli nie będzie można posługiwać się telemetrią, znakowaniem indywidualnym, analizami genetycznymi, reintrodukcją, translokacją i wieloma innymi! Nie ochronimy głuszca czy kulika lajkując na fejsie profil "nie lubię myśliwych", po prostu potrzebne są twarde działania w terenie, niekiedy bardzo inwazyjne. Co więcej, uważam, że niezbędna jest redukcja drapieżników poprzez zabijanie ich (!) w miejscach występowania gatunków wrażliwych (np. kuraki, siewki łąkowe, susły). 

michał żmihorski

sobota, 15 listopada 2014

Sprawy techniczne i uruchomienie komentowania

Odblokuję za chwilę możliwość dodawania komentarzy, jednak jeszcze raz bardzo proszę by ograniczyć emocje - jedynie merytoryczna dyskusja jest ciekawa, jedynie konkretne argumenty w danej sprawie, przedstawione na chłodno, są warte przeczytania. Owszem, ten blog jest miejscem gdzie można krytykować i punktować te elementy systemu, które utrudniają pracę naukowców, bo uważam, że krytyka jest czymś twórczym i prowadzi do rozwoju. Ale chciałbym by forma tej krytyki nie wychodziła poza konwencję dobrego smaku i kulturalnej wymiany poglądów.

Czytelnicy i komentatorzy, zrozumcie też proszę moją trudną rolę - nie chcę wprowadzać żadnej cenzury, nadzoru, selekcji, bo uważam, że zaletą tego miejsca jest właśnie całkowita wolność wypowiedzi. A dostaję całkiem sporo sugestii i propozycji, a nawet nacisków, by wykluczyć anonimowość, sprawdzać IP komputerów itp. Jestem oczywiście przeciwko takim rozwiązaniom i nie wprowadzę ich, ale Wy - komentatorzy, zamieszczając zbyt wiele emocji w swoich komentarzach, utrudniacie mi utrzymywanie tego bloga w konwencji całkowicie wolnej dyskusji.

I jeszcze sprawy techniczne:
1.
Dyskusja pod poszczególnymi wątkami stałaby się bardziej przejrzysta, gdyby osoby komentujące anonimowo używały chociaż nicków - wtedy łatwiej śledzić, czy dwa różne komentarze pochodzą od tego samego komentatora, wymiana poglądów staje się łatwiejsza. Część osób kiedyś to robiła, myślę, że to bardzo dobry pomysł.

2.
Dostaję sporo sugestii dot. ciekawych tematów, ważnych wydarzeń, które warto byłoby zamieścić na blogu. Bardzo cieszy mnie taka aktywność w zgłaszaniu propozycji na kolejne posty. Problem polega na tym, że najczęściej dostaję luźno rzucony temat, wklejony w treść maila link i sam muszę poświęcić sporo czasu na jego opracowanie, napisanie kilku zdań wprowadzających itp., a czasu niestety nie mam. Ten blog "pożera" mi i tak sporo sił i czasu, więc gorąca prośba - jeśli macie temat, który warto zamieścić przygotujcie proszę całego posta, żebym ja go mógł (po przeczytaniu i uznaniu, że faktycznie warto) po prostu przekleić. Wskazane jest jednak, żeby autor takiego posta się pod nim podpisał. Podobnie z różnymi inicjatywami - świetnie, że w tym miejscu powstają jakieś pomysły dot. rozwiązania konkretnego problemu, ale ja nie jestem wstanie - logistycznie i czasowo - ich udźwignąć, więc proszę o więcej zaangażowania, jeśli jakaś inicjatywa ma wejść w życie.

3.
Jeszcze jedno, dodane trochę po czasie - sugeruję nie przesadzajmy z krytyką. Wszyscy wiemy, że nie jest różowo, ale jedynie konstruktywna krytyka, pokazująca rozwiązania alternatywne podparte przykładami z innych krajów, krytyka solidnie zakotwiczona w naszej, polskiej rzeczywistości, jest warta uwagi. Powinniśmy się pilnować, by nie skręcać w kierunku odreagowywania narzekaniem.

z najlepszymi pozdrowieniami dla wszystkich czytelników i komentatorów,
michał żmihorski

czwartek, 13 listopada 2014

Wyniki konkursów NCN i dalszy spadek finansowania ekologii


Opus 7, Preludium 7, Sonata 7 - na stronie NCN są już wyniki tych konkursów:
http://ncn.gov.pl/aktualnosci/2014-11-13-wyniki-konkursow


Niestety, konkurs "7" jest kontynuacją spadkowego trendu jeśli chodzi o sumę kwot przyznaną na badania w kategorii NZ_8. Tempo kurczenia się środków na naukę z konkursu na konkurs wynosi obecnie 750 000 zł w samej tylko kategorii NZ_8. Trend spadkowy z modelu GLM jest  istotny statystycznie (P=0.017). Przy utrzymaniu się tej tendencji za 8 lat suma przyznanych grantów w ramach konkursu Opus, Sonata i Preludium będzie wynosiła 0 złotych. Tak wygląda wizualizacja tego trendu:



Kwoty te nie są poprawione o inflację, a więc w realu jest jeszcze gorzej niż na wykresie.

Pytanie, które warto postawić przy okazji refleksji nad wyżej opisanym trendem jest takie: jeśli kasy jest coraz mniej (zjawisko niezależne od NCNu), czy nie warto pomyśleć jak zmniejszyć koszt obsługi grantów (to już jest zależne prawie tylko od NCNu)? Czy ktoś na przykład liczył ile kosztuje przygotowywanie wniosków przez składających granty? 

michał żmihorski

PS. Poprzedni post, również reklamujący wyniki, wrzucony przez Michała Wojciechowskiego, usunąłem, żeby nie dublować dyskusji - Michał, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? :-)

poniedziałek, 10 listopada 2014

prof. Karpiński: Polska nauka na emeryturze


Tekst niezbyt świeży, ale wcześniej był dostępny wyłącznie w części płatnej, a teraz można przeczytać go w całości:

Bardzo ciekawy głos w dyskusji o stanie nauki w Polsce. Prof Karpiński, jako osoba o naprawdę niezłych dokonaniach naukowych (Documents: 54, citations: 3063, h-index:27), pracująca przez szereg lat za granicą, ma mandat do dość bezkompromisowej oceny obecnego systemu. Ciekawsze fragmenty:

"Nadal na życzenie obecnego establishmentu akademickiego i naukowego ponad 70 proc. środków finansowych przyznawanych na poszczególne uczelnie czy na instytuty PAN jest opartych na zasadach odziedziczonych z PRL."
Komentarz: niestety 100% prawdy, nadal nie wpadliśmy na ten dziwny pomysł by środki przyznawać za wykonaną pracę, a to rozwiązuje większość problemów od razu, już w listopadzie tego roku!

"Niezbędna jest terapia szokowa. Aby rozwiązać ten węzeł gordyjski permanentnej niewydolności systemu, trzeba go po prostu przeciąć, trzeba większość państwowych uczelni i instytutów sprywatyzować i zostawić tylko około 30 proc. najlepszych"
Komentarz: dokładnie tak, żadna stopniowa reforma nic nie zmieni, za 50 lat będzie tak samo, a nam potrzebny jest granat, czyli zwolnienie dosłownie wszystkich (!) i budowanie wszystkiego od nowa poprzez zatrudnianie tylko tych pracowitych. Szczególnie w PAN, układy i polityka już tak przerosły ten system, że nie da się go wyprostować.

"Na członków PAN powinni być automatycznie powoływani naukowcy (a nie wybierani – jak dotychczas), którzy osiągną określony poziom naukowej konkurencyjności w świecie, np. w naukach o życiu uzyskają indeks Hirscha 30 i 3000 oryginalnych cytowań. Ilu jest obecnie takich członków PAN np. w wydziale II, którzy osiągnęli taki poziom? 
20 proc. czy mniej? Taki system zagwarantowałby prawdziwą naukową konkurencyjność i polityczną niezależność nowego członka PAN.
Komentarz: właśnie, potrzeba nam obietkywnych kryteriów, a nie uznaniowości, powtarzam to od dawna, ale obecnie rozdający karty w nauce zostaliby pozbawieni władzy, więc na to nigdy nie pójdą. Obecnie wszystko jest subiektywne (przyznawanie grantów, stypendiów, tytułów, stanowisk) i w tym systemie zawsze - z definicji - będzie dochodziło do nadużyć. Po prostu ustalmy twarde kryteria i płaćmy ludziom za ich pracę. Tylko tyle

michał żmihorski 

poniedziałek, 27 października 2014

Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich o jawności recenzji

Na prośbę zgłoszoną w komentarzu zamieszczam ten komunikat Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie:

"The complaint concerns (a) the evaluation and rejection of a scientific proposal made in response to a call for proposals under the 7th EC Framework Programme for Research, Technological Development and Demonstration Activities and (b) the subsequent rejection of the complainant's appeal."

Rzecznik stwierdza m.in., że:

"39. Finally, with regard to point (ii), namely, the need to protect the objectivity and impartiality of selection procedures, the Ombudsman refers, by analogy, to Article 6 of Annex III to the Staff Regulations, which establishes that the "proceedings" of the selection board (in open competitions) shall be secret. According to established EU case-law, this secrecy was introduced with a view to guaranteeing the independence of selection boards and the objectivity of their proceedings, by protecting them from all external interference and pressure. Observance of this secrecy therefore precludes the disclosure of the views adopted by individual members of selection boards[15]. As the Ombudsman has already had the opportunity to state[16], however, the right to keep the individual views of selection board members secret is not the same as keeping their identities secret. Indeed, the established practice has been to disclose the names of selection board members. Given the interpretation of the Court of Justice of the EU concerning the rationale behind the secrecy provision, the Ombudsman's view, in case 2586/2010/(ML)TN, was that it does not make any sense to try to keep the identity of examiners secret. The Ombudsman's view is that this analysis applies, by analogy, in the case at hand.

40. The Ombudsman will therefore make a further remark, inviting the Agency to reflect on the possibility of releasing the names of evaluators in the future.
"
 
całość tu:

mój komentarz:
nie wiem jaką moc oddziaływania ma rzecznik, bo stwierdzenie końcowe "inviting the Agency to reflect on the possibility of releasing the names of evaluators in the future" praktycznie nie znaczy nic...

michał żmihorski 

środa, 22 października 2014

Wrocławskie Seminaria Ornitologiczne 2014/2015



Wrocławskie Seminaria Ornitologiczne
2014/2015

2014
20 XI  Nurogęś w Karpatach – ekspansja i preferencje
          siedliskowe – Łukasz Kajtoch (Kraków) Duża Sala Wykładowa

 4 XII  Jak zmieniała się awifauna Wrocławia – Ludwik Tomiałojć
         (Wrocław) Duża Sala Wykładowa

18 XII  Reakcje planktonożernych alczyków na zmienne
           warunki oceanograficzne – Dariusz Jakubas (Gdańsk)
           Sala nr 1, parter

2015
15 I  Długoterminowe zmiany w zimującej populacji gawrona w
        Poznaniu – Aleksander Winiecki i Ziemowit Kosiński
        (Poznań) Sala im. Kuntzego, I piętro w starej części

29 I  Wpływ informacji socjalnej na wybór środowiska przez
         świstunkę leśną – Jakub Szymkowiak (Poznań) Sala im.
          Kuntzego

26 II  Ekologia rozrodu wrony siwej w Parku Narodowym
          "Ujście Warty" – Piotr Zduniak (Poznań) Sala im. Kuntzego

 
Seminaria odbywać się będą w czwartki, o godz. 17:00 w dawnym Instytucie Zoologii UWr., ul. Sienkiewicza 21
Serdecznie zapraszamy
Andrzej Dyrcz

poniedziałek, 20 października 2014

Jawność recenzji - propozycja rozwiązania problemu

Nie do końca śledzę dyskusję o anonimowości recenzentów i ekspertów, dostrzegam natomiast w pełni problemy z tym związane - anonimowo można napisać wszystko, nie trzeba zwracać uwagi na jakość recenzji, bo i tak wnioskujący nie dowie się kto jest jej autorem. W wyniku tego jakość recenzji jest często niska, na co wiele osób słusznie narzeka. Problem wydaje się nierozwiązywalny, bo NCN nie chce ujawniać recenzentów i ekspertów. Trudno się dziwić, jeśli zawarł umowę z recenzentami, że pozostaną anonimowi, to nie może teraz zmieniać umowy wstecznie i podjąć decyzji o ich ujawnieniu - to byłoby nie fair wobec ludzi pracujących dla NCNu.
Myślę, że dalsze bezproduktywne irytowanie się na ten stan rzeczy jest bez sensu i trzeba to zacząć rozgrywać jak partię szachów. Jeżeli chcemy coś zmienić przejdźmy z krytyki do kreatywnego działania, zaoferujmy lepsze rozwiązanie. Mój pomysł jest taki: jeśli uznajecie, że recenzje i ekspertyzy powinny być jawne, to zgłoście się do NCNu i zaoferujcie swoją pracę w trybie jawnym. Podajcie swój zakres kompetencji merytorycznych i zaoferujcie chęć pracy dla NCNu w trybie nie-anonimowym. Takie rozwiązanie z pewnością zmieni jedną rzecz: nie będzie można dalej mówić, że nikt nie che recenzować projektów nieanonimowo, a to jest częsta argumentacja przeciwników systemu jawnego. Oczywiście sprawa kompetencji i doświadczenia jest istotna (jeśli zgłosi się student, to mimo jego chęci trudno byłoby skorzystać z jego oferty) ale to inny problem. 
Ciekawe co "powie" NCN jeśli usłyszy: ja, profesor iksiński, nie boję się recenzować nieanonimowo - jeśli pojawią się projekty z zakresu X-logii, na której się znam, to chętnie włączę się w prace ekspertów/recenzentów i wszystkie swoje opinie podpiszę imieniem i nazwiskiem. W takiej sytuacji branie innego recenzenta/eksperta o porównywalnym dorobku do opiniowania grantów z X-logii może być odebrane jako niechęć do deanonimizacji recenzji, niezależnie od woli recenzentów. 
Ciekawe również co "powie" NCN jeśli inny profesor albo doktor, igrekowski, napisze: ja oferuję moją pracę za 90% ceny, którą obecnie płaci NCN ekspertom, a mam dorobek większy niż przynajmniej jeden ekspert/recenzent aktualnie pracujący dla was. Czy dalsze korzystanie z usług "droższego" recenzenta wobec takiej deklaracji igrekowskiego nie jest niegospodarnością? Ja przecież muszę robić rozeznanie warszawskiego rynku kaloszy by udowodnić, że pieniądze na naukę się nie marnują...

zachęcam do kreatywnej dyskusji,
michał żmihorski

piątek, 17 października 2014

Seminaria Biologii Lasu



2014
23 X – Magdalena Żywiec (Kraków) – Rozmnażanie jarzębiny – uwarunkowania ewolucyjne i ekologiczne
20 XI – Tomasz Szymura (Wrocław) – Dawna gospodarka leśna na Śląsku i jej wpływ na obecny poziom różnorodności biologicznej w lasach"
18 XII – Krzysztof Świerkosz – Zróżnicowanie lasów równikowych południowej Azji

2015
15 I – Sylwia Wierzcholska (Białowieża) – Mszaki w zbiorowiskach leśnych (tytuł wstępny)
19 II – Tomasz Wesołowski (Wrocław) – Wpływ „pulsów” zasobów na populacje konsumentów
19 III – Marek Halama (Wrocław) – Makroskopijne grzyby wytwarzające neurotoksyny w lasach Polski

Seminaria Biologii Lasu to otwarte, środowiskowe spotkania naukowe organizowane przez Pracownię Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego.W okresie jesienno-zimowym spotykamy się w czwartkowe popołudnia, by zapoznawać się z wynikami najnowszych, często jeszcze nieopublikowanych, badań.

Seminaria odbywają się we Wrocławiu, w Dużej Sali Wykładowej, ul. Sienkiewicza 21 (Muzeum Przyrodnicze). Początek - godzina 17:00.

Serdecznie zapraszamy
Tomasz Wesołowski, 
Pracownia Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego
www.las.biol.uni.wroc.pl

piątek, 10 października 2014

czwartek, 25 września 2014

Iuventus Plus 4.0

 
Ponieważ w innych wątkach szereg osób pyta o wyniki zakładam nowy temat - gdyby ktoś coś wiedział o terminach lub chciał zapytać, proszę zamieszczać pytania pod tym postem

michał żmihorski


środa, 24 września 2014

Uczenie maszynowe - 15 godzinny kurs video z Hastie & Tibshirani!



Info z R-bloggers:
In January 2014, Stanford University professors Trevor Hastie and Rob Tibshirani (authors of the legendary Elements of Statistical Learning textbook) taught an online course based on their newest textbook, An Introduction to Statistical Learning with Applications in R 

książkę mam, jest bardzo fajna, a kurs - z tego co sprawdzałem kilka lekcji - śmiga bez problemu na YT, choć miejscami sporo w nim matematyki
 
więcej tu:
http://www.r-bloggers.com/in-depth-introduction-to-machine-learning-in-15-hours-of-expert-videos/


michał żmihorski

środa, 17 września 2014

Miara zmienności zespołu




Szukam miary wyrażanej wartością liczbową, która charakteryzowałaby jakościowo-ilościową zmienność czasową zespołu ptaków. 

Materiał jest następujący:
mam kilka lat liczeń ptaków na szwedzkich łąkach wilgotnych w 130 miejscach, w pewnych miejscach z roku na rok mam dużą zmianę w składzie gatunkowym, w innych miejscach niewielką. Chciałbym określić, że w miejscu X1 zmienność wynosi przykładowo 2.2, a w miejscu X2 wynosi 3.7

Jakieś pomysły na taki wskaźnik??
Ja mam swój, moim zdaniem całkiem niezły (na razie nie powiem, żeby nie sugerować), ale może ktoś podrzuci coś konkretnego, bo chyba wyważam otwarte drzwi. Przypomnę - zależy mi na wskaźniku, który obejmie zmienność jakościową i ilościową, i który będzie jedną wartością, atrybutem danego miejsca X1, X2, ...

michał żmihorski 


piątek, 5 września 2014

Subsydia profesorskie w programie MISTRZ (FNP)


 Pojawiła się prośba żeby wrzucić informację, więc zamieszczam. 

Fundacja na rzecz Nauki Polskiej już po raz siedemnasty wyłoniła laureatów programu Mistrz. W tym roku subsydia profesorskie zostały przyznane ośmiu wybitnym naukowcom reprezentującym nauki o życiu i o Ziemi. Na realizację swoich projektów otrzymali oni łącznie prawie 2,4 mln zł.

cały komunikat tu:
http://www.fnp.org.pl/rozstrzygniecie-konkursu-w-programie-mistrz/,

a lista laureatów tutaj:
http://www.fnp.org.pl/laureaci-programu-mistrz-2014/ 

Zgadzam się, że brak projektów wykraczających "terenem badań" poza błonę komórkową jest zastanawiający. Tym bardziej, że słyszałem o starcie w tym konkursie osób z dziedzin bardziej ekologicznych, o naprawdę dużym dorobku, przekraczającym dorobek niektórych laureatów, pod względem liczby papierów prawie pięciokrotnie, pod względem cytacji dwukrotnie - oczywiście jest to miara niedoskonała, ale może faktycznie tematy ekologiczne są niedoceniane? Inna sprawa, że te stypendia są raczej symboliczne - 300 tys. na realizację projektu wraz z budowaniem zespołu to nie jest dużo, żeby nie powiedzieć mało...

michał żmihorski